The Last of Us: Part I

PlayStation 4 exclusive

Fabuła gry pozostaje niezmieniona od jej poprzedniej wersji. Akcja ma miejsce w niedalekiej przyszłości. Ludzkość została zdziesiątkowana przez globalną pandemię grzyba kordycepsa, który zmutował i zaczął atakować ludzi. Na infekcję nie ma lekarstwa, a każdy zarażony po krótkim czasie przeobraża się w krwiożerczą bestię. Jako że świat wypełniony jest zarażonymi i zarodnikami grzyba, ocalali żyją w strefach kwarantanny kontrolowanych przez wojsko, gdzie zamiast infekcji grozi im głód, ubóstwo, przestępczość i żelazna militarna ręka. Głównym bohaterem gry jest przemytnik Joel, który stracił córkę podczas wybuchu pandemii. Pewnego dnia otrzymuje on zlecenie od Świetlików, grupy rewolucjonistów walczących ze status quo. Jego zadaniem jest przemycenie Ellie, osieroconej nastolatki odpornej na zarażenie Kordycepsem, do kwatery głównej Świetlików w Salt Lake City. Podczas podróży Joel i Ellie nawiązują więź, a mężczyzna zaczyna postrzegać dziewczynę jak przybraną córkę.

Podstawy rozgrywki pozostają identyczne jak w oryginale – tytuł nie zawiera elementów wprowadzonych w The Last of Us: Part II. Dalej mamy do czynienia z trzecioosobową grą akcji z elementami skradanki, podzieloną na eksplorację i walkę. Podczas eksploracji gracz zbiera surowce, z których stworzyć może przydatne przedmioty – apteczki, koktajle mołotowa, ostrza do natychmiastowego zabijania wrogów z ukrycia. Natrafimy również na zagadki środowiskowe, podczas których musimy utorować sobie drogę naprzód. W walce stawimy czoła uzbrojonym ludziom oraz zarażonym. Amunicja jest ograniczona i rzadka, gra zachęca więc do zabijania przeciwników po cichu, w walce wręcz, lub do ich omijania. Główną zmianą w rozgrywce jest sztuczna inteligencja. W oryginale wrogowie ignorowali obecność naszych towarzyszy – remake pozwala im skradać się i unikać ich pola widzenia. Przeciwnicy są znacznie mądrzejsi niż w pierwowzorze i stosują bardziej zaawansowane strategie. Ostrożność i rozważność są kluczem do ujścia z życiem. Nowością są także dodatkowe nagrody za postępy w grze – alternatywne skórki postaci oraz galeria modeli.

The Last of Us: Part I zawiera kampanię dla pojedynczego gracza, której ukończenie zajmuje kilkanaście godzin. Z gry usunięto rywalizacyjny multiplayer. Zastąpiono go trybem speedrunowym nastawionym na ukończenie kampanii w jak najkrótszym czasie oraz trybem permadeath, w którym śmierć cofa nas na sam początek gry. W pakiecie z produkcją znajduje się także fabularny dodatek Left Behind. To w warstwie audiowizualnej The Last of Us: Part I najbardziej różni się od oryginału. Animacje postaci są niemal fotorealistyczne, szczególnie nowe animacje twarzy. Postaci posiadają setki różnych animacji ruchu, gra zaś wybiera najodpowiedniejszą co klatkę w zależności od otoczenia. Znacząco ulepszono również fizykę obiektów, które realistycznie się niszczą – podczas strzelanin mogą towarzyszyć nam wylatujące w powietrze odłamki szkła i kawałki drewna. Odświeżeniu uległa także scenografia, lokacje oraz krajobrazy są szczegółowe i odwzorowują rzeczywistość.